Za co można pokochać jesień skoro następuje po ciepłym i leniwym lecie?
Jestem zwolenniczką teorii iż należy szukać pozytywów
we wszystkim co nas otacza.
Dlatego powoli zakochuję się w tej nadchodzącej jesieni.
Po pierwsze w kolorach liści,
pięknie skrzących się w porannym lub popołudniowym słońcu,
w dojrzałych owocach i pysznych warzywach, które właśnie jesienią są najwspanialsze.
Doceniam każdy promyk słońca :)
Jestem trochę jak kot, wygrzewam się chociażby przez okienną szybę.
a Wy za co kochacie jesień?
pozdrawiam
Mimowolne Zauroczenia
Materiały do zrobienia wianka znajdziecie w Scrapek.pl,
szczegółowy wykaz jest na blogu Anemone
liście wycinałam dziurkaczem DP Craft
Piękna, jesienna inspiracja..I zdjęcie cudne...
OdpowiedzUsuńJa kocham jesień głównie za wrzesień i październik :) za ten zapach wyjątkowy, za mgły poranne, za feerię ciepłych barw, jaka tylko o tej porze roku i za wrzosy :) i za dynie :) i za to, że w górach jest wyjątkowo piękna! Dobrego weekendu :)))
OdpowiedzUsuńpiękny wianuszek, jesień ubraną w kolorowe liście lubię
OdpowiedzUsuńPracochłonny wianek pięknie wygląda.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow! This is so amazing!
OdpowiedzUsuńJaka łagodność i ciepełko
OdpowiedzUsuńWrzesień był tak ciepły, jak środek lata więc i to kochanie wychodzi bezproblemowo :)
OdpowiedzUsuń