Czerwiec to chyba najpopularniejszy miesiąc na zawieranie związków małżeńskich,
może dlatego, że pogoda z reguły dopisuje
a może dlatego, że jest literka R w nazwie miesiąca?
w ogóle ktoś wie o co chodzi z tym R?
dlaczego właśnie R a nie T?
Bez względu na powody, to właśnie w czerwcu potrzeba mi zawsze najwięcej ślubnych kartek.
Oto kolejna z nich:
kartka w starociowym klimacie z użyciem koronki
i tej materiałowej i tej na papierze
oraz cudownej wycinanki z Anemone.
Linki do produktów znajdziecie na blogu Anemone.
dodałam też kawałki tiulu i gazy opatrunkowej.
pięknie dziękuję za odwiedziny
pozdrawiam
Mimowolne Zauroczenia
Jaka śliczna!
OdpowiedzUsuńAbsolutely stunning!!!!
OdpowiedzUsuńHugs, Barbara GR
Piękna...Bardzo piękna...
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że rzeczywiście czerwiec coś w sobie ma ;) 22 czerwca minie rok od mojego ślubu właśnie ;]
OdpowiedzUsuńBuziole