Jak pewnie sami na własnej skórze doświadczyliście
wspólne hobby bardzo zbliża ludzi,
a czasami jeden komentarz sprawia, że stajemy się sobie bardzo bliscy.
Z Sabriną "poznałam się" na Skrapujących Polkach,
i tak właśnie od jednego komentarza zaczęła się nasza znajomość,
od słowa do słowa okazało się że mamy dzieci dokładnie w tym samym wieku,
odwiedzamy się wirtualnie, czasami piszemy to i owo.
Sabrina oprócz pasji jaką jest scrapbooking ma też drugi blog związany z urządzaniem domu,
pokazuje tam swoje aranżacje ale i własnoręczne wykonane ozdoby.
O takie jak te na zdjęciu poniżej,
konik morski, rybka i kotwica
a jak trafiły pod mój dach?
Ostatnio w skrzynce pojawiła się
tajemnicza przesyłka zaadresowana do mojego Synka-
(wiecie jaki uśmiech jest na twarzy pięciolatka gdy przychodzi do niego liścisko).
To prezent jaki Sabrina postanowiła sprawić mojemu Maluchowi.
Sabrina dołączyła również specjalny list do niego,
ale to korespondencja osobista więc nie śmiem publikować.
Sabrinko, bardzo dziękujemy :*
gdybyście mieli ochotę na takie skarby polecam Candy u Sabriny
o TU
Śliczna dekoracja.Miło mieć takie wirtualne koleżanki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczna wakacyjna dekoracja- lato będzie trwało dużo, dużo dłużej ;)
OdpowiedzUsuńJaka mgiczna przesylka, w niej same wspanialosci. Lubie takie wakacyjne szyjatka.
OdpowiedzUsuńusciski
Śliczna dekoracja..cudowna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i posyłam moc uścisków w ten słoneczny czas!
Peninia*
♥♥♥
fantastyczna przesyłka:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, blogowy świat jest piękny i pelen prezentów od serca. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńależ cudowne rzeczy - wiem jak się cieszy dziecko kiedy przychodzi coś zaadresowane tylko do niego;) mój syn jest tego dobrym przykładem :)) ściskam Was ciepło♥
OdpowiedzUsuńEwuś gratuluję Ci, że spotkałaś tak fajnego człowiek jak Sabina :)
OdpowiedzUsuńA ta latarnia, to zdradzisz skąd? :)