Niesamowicie krótki okazał się tegoroczny karnawał,
na jego zakończenie zrobiłam sobie koronę,
by tak świętować ostatki.
U mnie, czyli w Wielkopolsce we wtorek Podkoziołek a u Ciebie jak nazywa się ostatni dzień karnawału?
"Śledzik"? a może jeszcze inaczej?
Uwielbiam te nasze regionalne różnice :)
Korona wyszła mroźna
a u mnie za oknami piękna wiosna.
Widziałam już przylatujące ptaki więc wielkich mrozów nie będzie
ale co mi szkodzi być przez chwilę Królową Śniegu?
W roli głównej oczywiście druciki kreatywne.
Ostatnio bardzo często ich używam,
co rusz przydają mi się do kolejnych projektów,
jak się okazuje nie tylko dziecięcych.
Ale to tym niebawem :)
Żegnając się z tegorocznym Karnawałem
mam pewien niedosyt, że nie zdołałam tych wszystkich moich koron wykorzystać,
schowam je jednak na przyszły rok bo wtedy karnawał będzie trwał do 28 lutego
i wówczas może się okazać , że jest ich za mało :)
Życzę Wam cudownej zabawy!!!
Pozdrawiam
Mimowolne Zauroczenia
Przybijam piątkę na piątkę :):):)
i kolejnych wielu zauroczeń życzę :)