Hej,
niejednokrotnie pisałam tu o tym, jak bardzo lubię liczby, oczywiście niektóre lubię bardziej a inne są dla mnie obojętne. Ale generalnie są dla mnie ważne. Nie wiem czy pamiętasz, ale ten blog właściwie od tego wystartował, pierwszy post bowiem, był właśnie o magii liczb.
Bardzo lubię liczby pierwsze, bo mają w sobie coś pięknego, są same dla siebie, idealne.
I taka właśnie jest 13!
Liczba, która jednych przeraża a innym daje szczęście.
I moje szczęście z 13 zaczyna się właśnie teraz!
Już oficjalnie mogę się pochwalić, że jestem projektantką w Teamie P13.
Kiedy otworzyłam paczkę z materiałami DT,
ucieszyłam się jak dziecko w sklepie z zabawkami.
I zaczęłam wycinać.
Nie mogłam się oprzeć.
Nie mogłam też, poprzestać na wykorzystaniu w moim pierwszym projekcie tylko jednej kolekcji,
bo wszystkie są takie piękne. Poza tym one cudownie ze sobą współgrają, dopełniają się nawzajem.
Zatem, zapraszam do obejrzenia mojej pierwszej inspiracji dla P13: