To jest ten czas, kiedy większość ludzi składa deklaracje, że coś zrobi ze swoim życiem,
czyli czas porozmawiać o noworocznych postanowieniach.
Czy w ogóle ma to sens?
Jaki masz stosunek do tych postanowień?
Jesteś konsekwentna czy znajdujesz wymówki?
Osobiście uważam, że warto choćby uświadomić sobie czego się chce.
Co mnie denerwuje u samej siebie, jak wyobrażam sobie siebie za rok.
Najczęstsze grzechy z którymi ludzie walczą to nałogi (picie, palenie, objadanie...) i lenistwo (czyli brak ćwiczeń, brak spacerów, bałaganiarstwo, czyli brak pracy nad sobą).
Czy będę w tym roku podejmować jakieś wyzwania?
Oczywiście, że tak!
Ale tymczasem dla tych, którzy właśnie zaczęli dietę
suflet czekoladowy z płynną czekoladą w środku,
ma tę przewagę nad słodyczami, które masz w domu, że jest zupełnie pozbawiony kalorii, obejrzysz i jakbyś zjadła a jednak trzymasz linię, brawo-tak trzymać!
Za każdym razem gdy będziesz miała ochotę na mały słodki grzeszek zajrzyj do tego posta.
Pamiętaj, że Cię wspieram i trzymam kciuki za Twój sukces!