Tak, założyłam fermę lisków,
u mnie nie mają klatek ani nie zostaną na nic przerobione,
noszone wywołują uśmiech przechodniów, sprawdziłam !
Jestem ciekawa czy Wam się spodobają?
Powstały po to by pochmurne, jesienne dni
wydawały się weselsze.
pozdrawiam
Mimowolne Zauroczenia
Fajne, nieźle wypasione :)
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję :*
UsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Idealne do dekoracji/lub/i jako broszka do jesiennej stylizacji. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!! Ale bym chciała takiego przytulić ;-)
OdpowiedzUsuńSą pocieszne i piękne - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje szyjątka i liski i poprzednie grzybki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń