Weekend upłynął mi pod hasłem- ubieranie choinek!
Czy to możliwe aby taka czynność zajmowała aż 2 dni?
To zależy, kto co lubi.
Ja lubię i to bardzo :D i może właśnie dlatego tak rozciągam to w czasie.
Napomknę tylko, że proces ubierania nadal trwa.
Nie studiowałam szczególnie tegorocznej mody choinkowej,
bo moda modą, a choinka musi pasować do nas i do naszych wnętrz.
To trochę jak z ubraniem siebie,
mam kilka ładnych sukienek a i tak najbardziej lubię nosić spodnie :)
Posłuchałam za to kilku mądrych rad, co na choince znaleźć się musi
czyli ukłon w stronę tradycji
na Bożonarodzeniowym Drzewku muszą zawisnąć jabłuszka, które mają zapewnić domownikom zdrowie.
Kolejnym elementem są orzechy (już mam nawet pomysł jak je zawiesić) ale to także jest jeszcze w przygotowaniu, orzechy symbolizują bogactwo, a któż by chciał się go pozbawiać?
Następnie dzwoneczki, koniecznie dzwoniące, które przynoszą dobra nowinę-tu nie było problemu, tydzień temu zaopatrzyłam się w kilkanaście, teraz tylko żałuję że kupiłam ich tak mało :)
Pierniki, pieką chyba wszyscy więc i na choince zabraknąć ich nie może, mają zapewnić dostatek, pytanie brzmi co zrobić by do Wigilii dotrwały na drzewku?
Powinien zagościć na drzewku anioł, jako opiekun domu ,hmmm mam tylko skrzydła z piór, czy to się liczy?
Łańcuchy jako symbol więzi rodzinnych
i światełka, które odganiają zło.
Spróbowałam też zrobić coś na rodzaj podłaźniczki,
i choć moje gałązki nie wiszą pod sufitem a na saneczkach,
to i tak miałam frajdę robiąc te ozdobę.
Zawiesiłam szyszki, bombki w kształcie serduszek,listki a wszystko to na naturalnych sznurkach.
Pojawiły się także UHKowe tagi, którymi możecie się częstować na blogu UHK Gallery Inspiracje.
Taka zwyczajna, prosta ozdoba a zmieniła charakter wnętrza.
Na taką prawdziwą podłaźniczkę przyjdzie jeszcze pora.
a tymczasem saneczki stanęły w towarzystwie mojego nowego nabytku- czyli atrapy kominka,
który nabyłam w Sopockiej Werandzie,
stoją w miejscu gdzie nie ma dziennego światła i bardzo trudno robi się zdjęcia,
udało mi się złapać tylko taki fragment.
a jak tam Wasze przygotowania do Świąt?
Gdybyście wpadli na chwilkę i mieli ochotę na udział w candy to serdecznie zapraszam
o TU
pozdrawiam
Mimowolne Zauroczenia
Przepięknie!!!!! Słow mi brakuje...
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńEwunia, uwielbiam sposób w jaki fotografujesz rzeczy :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia i piękne dekoracje, tak, tradycja jest ważna... :)
OdpowiedzUsuńNasza choinka już stoi ubrana i cieszy oczy :) Ja również nie podążam za modą i nasza choinka jest... taka nasza, jest na niej wszystko, a co roku staram się dokupić jakąś ciekawą ozdobę :D
OdpowiedzUsuńA takie cudnie ozdobione sanki przydałyby mi się przed domem :)))
Pięknie jest u Ciebie, jak zawsze :)))
Przepiękne dekoracje i cudownie,że pielęgnujesz tradycje... U mnie w weekend też stanęła choineczka :)
OdpowiedzUsuńEwuś u Ciebie już świątecznie i pięknie. Teraz tylko trzeba przygotować potrawy, wśpiewać kolędy i można świętować. :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi saneczkami - bardzo u Ciebie świątecznie:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie przystroiłaś dom... W ogóle piękne kompozycje do zdjęć...
OdpowiedzUsuńProste ale bardzo ładne. Masz rację z tym, że choinka powinna do nas pasować. Moda, modą, ale nasze odczucia są tu ważniejsze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie proste dekoracje :)
OdpowiedzUsuńpiękne świąteczne dekoracje
OdpowiedzUsuńDekoracje prześliczne. U mnie choinka zdobi mieszkanie od wczoraj, a od środy ruszam z przygotowaniami pełną parą - uwielbiam to :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magiczne Słowa
Pięknie pokazane, jak zawsze!
OdpowiedzUsuńOj, a na mojej choince wisi tylko jedna bombka. Chyba bede musiala ta u Mamy porzadnie przyzdobic tym wszystkim o czym piszesz :)))))
OdpowiedzUsuńGalazki z ozdobami slicznie wygladaja.
pozdrawiam
cudna i śliczne zdjęcia:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękną ozdobę stanowią te przystrojone sanki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbardzo świątecznie
OdpowiedzUsuń